czwartek, 12 października 2017

ZAPIEKANY RYŻ Z JABŁKAMI

Zapiekany ryż w takim wydaniu robiłam po raz pierwszy.Zawsze zapiekałam ryż tylko z jabłkami,ten przepis zawiera jajka :).Ryż w takim wydaniu  znalazłam na blogu pani Ewy Wachowicz-Blog p.Ewy.
Bardzo nam posmakowało to danie więc zapraszam do przetestowania.
 SKŁADNIKI
2 szklanki ryżu
ok.4 szklanek wody
2 jajka
200ml słodkiej śmietany
3 łyżki masła
1,5 kg jabłek
łyżeczka cynamonu
3 łyżki cukru

WYKONANIE
Do garnka dajemy 1 łyżkę masła,wsypujemy ryż i podsmażamy chwilę.Nastepnie dodajemy wodę solimy i gotujemy na małym ogniu ok.15-20 minut aż ryż pochłonie całą wodę.
Czekamy aż ryż trochę przestygnie,wbijamy do niego roztrzepane jajka,mieszamy.
Jabłka dokładnie myjemy,obieramy i ścieramy na tarce na grubych oczkach.Do jabłek dodajemy cynamon oraz cukier,mieszamy.
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem (1 łyżka) ,na dnie układamy warstwę ryżu na to połowę jabłek i przykrywamy jabłka kolejną warstwą ryżu,znowu warstwa ryżu i jabłka.Na wierzchu układamy ostatnią warstwę ryżu,wygładzamy równiutko i polewamy śmietanką.Na sam wierzch dajemy wiórki masełka.
Naczynie przykrywamy i wstawiamy do nagrzanego do 180C piekarnika i zapiekamy ok.45 minut.Podajemy gorący lub na zimno też smakuje :).

SMACZNEGO!!!




5 komentarzy:

  1. Ale pyszność:) Już czuję ten smak...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha :) Przy takim daniu następuje "Powrót do przeszłości" i czuję się, jakbym znowu miał 10 lat i babcia dawała mi na talerz pachnący i gorący ryż z jabłkami, cynamonem i słodzoną śmietanką :) Ech, aż chce się człowiek odmłodzić, ale moja Młodzież stwierdza, że nie warto, bo jest OK. Chyba mają rację hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Never to spróbuj zrobić taki ryż no mówie Ci 10 lat wstecz naprawdę.A tak poza tym to Twój nick kojarzy mi się z pewnym zespołem muzycznym który grał heavy meta.....NEVER....mam nawet ich płyty...

      Usuń
    2. Moja Pani czasem robi taki ryż, ale to, co babcia robiła ... ale ciii, bo jeszcze usłyszy hihi.
      Dobrze Ci się kojarzy ta muza :) Mój NR1 od lat, zarówno jako Nevermore, a teraz powrót do Sanctuary :)

      Jak widać dobra muza daje też inspiracje w kuchni, a tak na marginesie, to poznaliśmy się przy okazji katowickiej Metalmanii i tak już zostało do dziś ;)

      Usuń